Jeśli trafiłeś na ten wpis, to najpewniej poszukujesz informacji na temat możliwości uzyskania zwrotu części opłaty pobieranej przez niemiecki rząd za korzystanie z autostrad (myto).
Na początek jednak kilka istotnych kwestii.
Polska (a jakże!) spółka świadcząca usługi spedycyjne zakwestionowała przed niemieckim sądem zasadność obciążania jej częścią myta dotyczącą wydatków na policję drogową. O ile sąd pierwszej instancji skargę oddalił, to wyższy sąd administracyjny dla kraju związkowego Nadrenii Północnej-Westfalii wystąpił do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (dalej TSUE) z pytaniem, czy okoliczność, że koszty związane z policją drogową zostały zawarte w kalkulacji spornych opłat za przejazd, stanowi naruszenie dyrektywy 1999/62/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 17 czerwca 1999 r. w sprawie pobierania opłat za użytkowanie niektórych typów infrastruktury przez pojazdy ciężarowe
W dniu 28 października 2020 roku TSUE uznał, że koszty związane z policją drogową nie mogą zostać uwzględnione przy obliczaniu opłat za przejazd z tytułu użytkowania europejskiej sieci drogowej przez pojazdy ciężarowe.
Trybunał stwierdził przede wszystkim, że dyrektywa 1999/62 nakłada na państwa członkowskie, które wprowadzają lub utrzymują opłaty za przejazd w obrębie transeuropejskiej sieci drogowej, precyzyjny i bezwarunkowy obowiązek ustalania wysokości tych opłat uwzględnieniem wyłącznie kosztów infrastruktury, mianowicie kosztów budowy, eksploatacji, utrzymania i rozwoju danej sieci infrastruktury. W konsekwencji jednostka może powoływać się bezpośrednio przed sadami krajowymi na ten obowiązek przeciwko państwu członkowskiemu, jeżeli owo państwo uchybiło temu obowiązkowi lub dokonało jego nieprawidłowej transpozycji.
Następnie, w odniesieniu do kwestii, czy koszty związane z policją drogową wchodzą w zakres pojęcia „kosztów eksploatacji” i mogą z tego tytułu zostać zawarte w kalkulacji opłat za przejazd, Trybunał zauważył, że pojęcie to odnosi się do kosztów wynikających z eksploatacji danej infrastruktury. Otóż odpowiedzialność za działania policji spoczywa na państwie, które występuje w ramach wykonywania prerogatyw władzy publicznej, a nie w charakterze operatora infrastruktury drogowej. Kosztów związanych z policją drogową nie można zatem uważać za „koszty eksploatacji”, o których mowa w dyrektywie 1999/62.
W swoim orzeczeniu TSUE oddalił przy tym żądanie Niemiec zmierzające do ograniczenia w czasie skutków omawianego wyroku. Oznacza to, że w zasadzie każdy przewoźnik, który zapłacił myto za korzystanie z niemieckich autostrad uprawniony jest do żądania zwrotu części tej opłaty. Warto w tym miejscu podkreślić, że działania zmierzające do odzyskania części myta należy podjąć niezwłocznie, albowiem roszczenie to ulega przedawnieniu.
Przewoźników i spedytorów zainteresowanych zwrotem części myta zapraszam do współpracy z kancelarią.
Radca Prawny Adam Wojnarowski